
W dniu siódmym pierwszym posiłkiem był tradycyjny zielony koktajl, tylko tym razem dodałam wiecej bananów niż zwykle, poza tym bez zmian.
Kotajl:
jarmuż
4 banany
3 jabłka
Na lunch jadłam owoce, a na kolacje zjadłam duża sałatkę z sosem: Mówiąc szczerze w wersji nerkowcowej dużo bardziej mi smakował.
4 banany
3 jabłka
Na lunch jadłam owoce, a na kolacje zjadłam duża sałatkę z sosem: Mówiąc szczerze w wersji nerkowcowej dużo bardziej mi smakował.
Gęsty sos:
1/2 szkl. namoczonych na noc ziaren słonecznika łuskanego
3/4 szkl. pokrojonego ogórka
1 ząbek czosnku
1 plasterek cebuli
2 łyżeczki octu jabłkowego
1 ogórek długi
Bazą sałatki były warzywa:
Sałatka
miks sałat z rukolą
miks sałat z rukolą
mała sałata rzymska
natka pietruszki
4 pomidory
I to wszystko. Jesli jesteście ciekawi relacji z dnia 7, to obejrzyjcie film. A w nim co jest lepsze dużo czy mało węglowodanów?